Jak możemy Ci pomóc?
Wystarczy rzucić bombę kwietną na skrawek ziemi, w słoneczne miejsce i zadbać o to, aby przez pierwsze dni od wysiewu podłoże było wilgotne.
W każdej bombie znajduje się kilkanaście – kilkadziesiąt nasion dzikich kwiatów. Tyle wystarczy aby nasze rośliny kiełkowały i wyrosły na duże kwiaty. Gdy są zbyt gęsto zasiane, poszczególne gatunki mogą ze sobą konkurować o przestrzeń i nie wykiełkują
Odradzamy. Co prawda nasiona wykiełkują, jednak nie będą miały zapewnionej dostatecznej ilości słońca, aby zakwitły.
Trawy mogą zdominować nasze dzikie nasiona, które albo wcale nie wyrosną albo będą małe. Lepszym rozwiązaniem byłoby np. stworzenie kwietnej wyspy na trawniku. Aby to zrobić należy usunąć część trawy i dopiero na oczyszczonym terenie rzucać bomby kwietne na ziemię.
Nie. Wystarczy rzucić je na ziemię w słonecznym miejscu, a następnie obficie podlać. Jeśli natomiast same nam się rozlecą w transporcie, albo dorwą się do nich dzieci – nic się nie martw. To nadal są nasiona, więc wysyp wszystko na ziemię i podlej.
Jeśli będziemy przechowywać bomby kwietne w suchym, chłodnym miejscu, bez dostępu do światła mogą być przechowywane przez co najmniej rok czasu. Jest to eko prezent, którym możemy obdarować najbliższych o każdej porze roku, alternatywa dla kwiatów ciętych.
Nasiona potrzebują od 7 do 14 dni na wykiełkowanie. Aby w pełni wyrosnąć i zakwitnąć potrzebują czasu oraz dużo słońca.
W przypadku bomb z łąką wieloletnią niektóre gatunki roślin kwitną w ciągu pierwszego roku a inne w kolejnym.
Należy pamiętać, iż projekt łąka kwietna to wymagające czasu, ale jakże piękne i satysfakcjonujące doświadczenie. Tak to już bywa z przyrodą – nie jest do końca przewidywalna i element zaskoczenia w przypadku bomb kwietnych jest wielce prawdopodobny. Nie ma co się poddawać, trzeba ukwiecać nasze życia a przy okazji ratować pszczoły oraz inne zapylacze. Dobro wraca! 🙂